wtorek, 9 maja 2017

"W SIECI ZŁUDZEŃ" - JOYCE MAYNARD

Tytuł: W sieci złudzeń
Tytuł oryginału: Under the Influence
Autor: Joyce Maynard
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 432

Być może znacie już twórczość Joyce Maynard, której powieści już wcześniej wydawane były w Polsce. Ja niestety jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jej książkami, ale po przeczytaniu opisu "W sieci złudzeń" postanowiłam jak najszybciej to zmienić. Miałam nadzieję, że najnowsza powieść tej autorki okaże się wspaniałą historią o życiu, trudnej codzienności i walce z problemami. Czułam, że może to być bardzo wartościowa lektura, która wniesie coś dobrego do mojego życia. Czy rzeczywiście tak się stało? Czy Joyce Maynard przekonała mnie do siebie na tyle, że sięgnę po jej kolejne książki? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której mam nadzieję znajdziecie wszelkie potrzebne informacje.


Helen zdecydowanie nie radzi sobie z życiem. Najpierw odejście męża, później utrata ośmioletniego syna Olli'ego spowodowana nadużywaniem alkoholu. Kobieta próbuje wyjść z uzależnienia, dlatego uczestniczy w mityngach AA. Robi wszystko, aby odzyskać syna i sprawić, aby ten na nowo zaczął jej ufać. Kiedy Helen poznaje Avę i Swifta Havillandów jest nimi wprost oczarowana. Bohaterka tak bardzo w tym momencie potrzebuje bliskości drugiego człowieka, wsparcia i akceptacji, że niezwykle szybko zaczyna bezgranicznie ufać nowo poznanemu małżeństwu, które wkrótce zyskuje miano nie tylko jej najlepszych przyjaciół, ale także "przyszywanej" rodziny. Nie mija wiele czasu kiedy nieświadoma niczego Helen coraz bardziej poddaje się manipulacjom Avy i Swifta, przez co zrywa kontakt ze znajomymi, a nawet porzuca mężczyznę, który chciałby zrobić dla niej wszystko. Dla Helen najważniejsze jest jednak to, że dzięki nowej znajomości, poprawiają się jej relacje z synem. Pewnego dnia Ollie jest świadkiem wypadku, który spowodował dorosły syn Swifta. Szybko okazuje się, że ojciec chce zatuszować całą sprawę i zrobi wszystko, aby nie ucierpiała reputacja jego rodziny. Helen wie, że musi wybrać pomiędzy prawdą, a dalszą przychylnością przyjaciół. Jaką podejmie decyzję?

Fabuła książki jest bardzo dobrze rozbudowana i ciekawie przedstawiona. Powieść porusza wiele niezwykle ważnych wątków - alkoholizm, utratę praw rodzicielskich i przede wszystkim manipulacji ze strony rzekomych przyjaciół. To wszystko sprawia, że tytuł "W sieci złudzeń" jest niezwykle wartościowy i z pewnością może wnieść co nieco do naszego życia. Historia Helen jest bardzo życiowa i realistyczna, dotyka problemów, które mogą spotkać każdego z nas. Twórczość Joyce Maynard skłania do głębszych refleksji, a do tego wywołuje cały szereg emocji - od radości przez złość, aż po smutek. Podczas czytania "W sieci złudzeń" warto przemyśleć pewne kwestie, zastanowić się nad zachowaniem bohaterki i wyciągnąć lekcje z popełnianych przez nią błędów.

Główna bohaterka jest osobą z naprawdę wieloma problemami i niewątpliwie trudnym życiem, co sprawia, że czujemy co do niej sympatię oraz współczucie. Czasami jednak byłam wręcz zła na Helen, że tak łatwo uwierzyła Avie i Swiftowi, i pozwoliła im sobą kierować, ale z drugiej strony jestem też w stanie to zrozumieć. Bohaterka straciła praktycznie wszystko na czym kiedykolwiek jej zależało i tak bardzo potrzebowała bezgranicznej akceptacji, że była w stanie zrobić naprawdę dużo, aby ją otrzymać. Dzięki tej książce potrafię sobie wyobrazić, że gdzieś tam na świecie istnieją ludzie z takimi problemami, którzy nieświadomie godzą się na złe traktowanie tylko po to, aby czuć się dla kogoś ważnym i potrzebnym. Muszę przyznać, że już od pierwszych stron zapałałam dużą nienawiścią do Avy i Swifta. Od początku czułam, że nie są oni tak do końca uczciwi i potrzebują Helen jedynie po to, aby była wpatrzona w nich jak w obrazek i wykonywała ich wszelkie polecenia. Cały czas miałam nadzieję, że role się odwrócą i to oni będą mieli problemy, a nie Helen.

Muszę przyznać, że spodziewałam się zupełnie innego początku tej historii. Myślałam, że poznamy Helen w momencie kiedy jej życie będzie się rozpadać z powodu nadużywania alkoholu i po kolei będziemy śledzić wszystkie wydarzenia. Autorka jednak postanowiła przedstawić losy głównej bohaterki w zupełnie inny sposób. Mianowicie - pierwsze strony opisują zdarzenia, które miały miejsce już po wypadku, którego świadkiem był Ollie. Dopiero później Helen opowiadam nam jak doszło do tego, że w ogóle poznała Avę i Swifta. Kolejne strony ukazują już fakty w kolejności chronologicznej i wszystko powoli staje się dla nas jasne i przejrzyste.

Język jakim posługuje się autorka jest prosty i doskonale zrozumiały, dzięki czemu powieść czyta się bardzo szybko. Poza tym Joyce Maynard opisuje wszystkie wydarzenia niezwykle starannie i dokładnie, co sprawia, że możemy w pełni zrozumieć całą historię i bez trudu wyobrazić sobie akcję. Autorka idealnie oddaje emocje, których doświadcza główna bohaterka i ukazuje zarówno jej mocne strony, jak i te słabsze. "W sieci złudzeń" to powieść o prawdziwym życiu - często brutalnym i pozbawionym sprawiedliwości, w którym problemy mnożą się w błyskawicznym tempie. Autorka nawet nie próbowała idealizować stworzonego przez siebie świata, za co jestem jej ogromnie wdzięczna, bo dzięki temu całość wydawała mi się bardziej realistyczna.

Jedyna rzecz, co do której mam zastrzeżenia to format w jakim została wydana ta powieść. Osobiście nie przepadam za kieszonkowymi wydaniami, a ich czytanie zawsze jest dla mnie troszkę męczące. Oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia, z którą absolutnie nie musicie się zgadzać. Mam nadzieję, że wydawnictwo rozważy wydanie tej książki w większym formacie.

Podsumowując - "W sieci złudzeń" to bardzo dobrze napisana książka o życiu, która z pewnością trafi w gusta wielu czytelników. Jeśli lubicie historie, które wywołują refleksje i głębsze przemyślenia to zdecydowanie warto zwrócić uwagę na tę pozycję. Joyce Maynard absolutnie przekonała mnie do swojej twórczości i myślę, że nie było to moje ostatnie spotkanie z tą autorką. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła was do lektury i już niedługo będziecie zachwyceni nią tak samo mocno jak ja.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz